Niemal połowa Polaków rozpoznaje znak Fairtrade, a 85% spośród nich ma do niego zaufanie. By jeszcze bardziej spopularyzować sposób na odpowiedzialne zakupy, które mają wpływ na sytuację drobnych producentów w krajach globalnego Południa, Fundacja Fairtrade Polska rozpoczęła kampanię „Wybieram Fairtrade”.
Według przeprowadzonego w marcu tego roku badania GlobeScan, 46% polskich respondentów rozpoznaje znak Fairtrade podczas codziennych zakupów. Ci, którzy wiedzą co oznacza, czują z nim silny związek – 8 na 10 osób zgadza się ze stwierdzeniami, że kupując produkty Fairtrade, stają po stronie rolników i producentów, oraz że czują się częścią społeczności działającej na rzecz uczciwości i sprawiedliwości. Te liczby oraz idąca za nimi świadomość konsumentów stale rosną. To dobry klimat, by mówić o tym, jak nasze codzienne zakupy wpływają na sytuację osób pracujących przy produkcji kawy, czekolady, herbaty czy bawełny. Fundacja Fairtrade Polska rusza z ogólnopolską kampanią wizerunkową „Wybieram Fairtrade”, która ma na celu popularyzowanie idei Sprawiedliwego Handlu.
Trade not aid, czyli handel zamiast pomocy
Fairtrade od początku działa w myśl zasady „trade not aid”. Oznacza to, że zamiast uzależniać uboższe kraje od programów pomocy humanitarnej, Fairtrade wspiera rozwój lokalnej przedsiębiorczości i tworzy lepsze warunki do eksportu surowców. Co więcej, Fairtrade uświadamia, że w zglobalizowanym świecie problemy producentów m.in. kawy czy kakao są także naszymi problemami, i że wiąże nas ze sobą sieć wzajemnych zależności.
Musimy uświadomić sobie, że wspieranie systemów certyfikacji takich jak Fairtrade nie jest aktem miłosierdzia czy współczucia, ale wyrazem odpowiedzialności i solidarności. To pierwszy krok do zmiany nawyków konsumenckich. Dzięki Fairtrade możemy mieć realny wpływ na sytuację ekonomiczną ciężko pracujących osób z Ghany, Ekwadoru czy Indii – mówi Zbigniew Szalbot z Fundacji Fairtrade Polska – Wybierając produkty ze znakiem Fairtrade, konsumenci w Polsce przyczyniają się do bardziej uczciwego wynagradzania rolników i pracowników, równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz działań na rzecz klimatu – dodaje Szalbot.
Znani wybierają Fairtrade
Poparcie dla idei Fairtrade okazali trzykrotna mistrzyni olimpijska i czterokrotna mistrzyni świata w rzucie młotem – Anita Włodarczyk oraz podróżnik, filozof, pierwszy zdobywca obu biegunów ziemi – Marek Kamiński. To ich twarze pojawią się na billboardach, citylightach i ekranach pojazdów komunikacji miejskiej w największych polskich miastach.
Wybieram produkty ze znakiem Fairtrade dlatego, że jako sportowiec działam według zasady fair play, chciałabym, żeby rolnicy z uboższych krajów świata byli traktowani fair – mówi Anita Włodarczyk, która od kilkunastu lat wybiera kawę z certyfikatem Fairtrade. Marek Kamiński, zwraca szczególną uwagę na niesprawiedliwość, jaka płynie z systemu wyzysku: – Ci, którzy uprawiają kawę, kakao, bawełnę, banany, finalnie otrzymują najmniej, mimo, że na świecie istnieje olbrzymi popyt na kawę czy czekoladę. Człowiek jest tym, co daje innym. Kupując produkty ze znakiem Fairtrade, wspierasz ludzi mniej uprzywilejowanych – mówi podróżnik.
Billboardom z hasłem „Wybieram Fairtrade” towarzyszyć będzie komunikacja na profilach społecznościowych @fairtradepolska. Informacje na temat kampanii, a także o tym, dlaczego warto wybierać produkty Fairtrade, są dostępne na stronie www.fairtrade.org.pl/WybieramFairtrade.
Produkty Fairtrade coraz popularniejsze
Produkty ze znakiem Fairtrade coraz łatwiej znaleźć na półkach sklepowych w wiodących sieciach handlowych, punktach gastronomicznych na stacjach benzynowych czy w sklepach internetowych. Dynamicznie rośnie sprzedaż, pojawiają się też nowe kategorie produktowe. Dla przykładu, sieć Lidl wprowadza do oferty banany z certyfikatem Fairtrade. Łącznie w 2020 roku wartość hurtowa netto sprzedaży produktów Fairtrade przekroczyła pół miliarda złotych. Więcej informacji w raporcie Fairtrade Polska za rok 2020.
Originally posted 2021-09-02 07:08:06.